
Moja historia
Wszechświat mnie wspiera. Życie i Bóg mi sprzyja. Jestem bezpieczna, chroniona i prowadzona. Dziś moje serce z lekkością chłonie te słowa. Dziś wiem, że w życiu nic nie może pójść źle. Dziś wiem, że w życiu
Wszechświat mnie wspiera. Życie i Bóg mi sprzyja. Jestem bezpieczna, chroniona i prowadzona. Dziś moje serce z lekkością chłonie te słowa. Dziś wiem, że w życiu nic nie może pójść źle. Dziś wiem, że w życiu
Pielęgnuj swoje marzenia.Nie odkładaj ich na później. Nie słuchaj tych, którzy mówią Ci, że nie możesz, że za dużo chcesz, że to nie dla Ciebie. Nie wierz tym, którzy nie wierzą w potencjał innych, bo sami pogrzebali własny. Nie wierz tym, którzy żyją
Przychodzi taki moment, kiedy przestajesz walczyć ze sobą, ze światem, z życiem. Kiedy przestajesz czepiać się siebie, że skoro w końcu tyle już ze sobą pracujesz to może tego już czuć nie powinnaś
Niby nic się nie dzieje, coś tam czytasz, czasem jakiś warsztat, czasem sesja i nagle pewnego dnia budzisz się i klik, okazuje się, ze: Nie ma już tej, która czuła się
Ona miała łatwiej.Farciara, szczęście jej dopisało.Udało się jej.Nieźle się ustawiła.Nieźle zakombinowała.Dorobiła się czyimś kosztem.To nie jej zasługa.Co ona tak naprawdę wie o życiu!?\’Trafiło się ślepej kurze ziarnko\”. Często oceniamy innych,
Łatwo jest być po swojej stronie kiedy wszystko się układa, kiedy wszystko jest takie jak chcemy. Trudniej kiedy pojawiają się przeszkody, kiedy pojawiają się bardziej wymagające
\”Bycie sobą obejmuje miłość do swojego ciała, szanowanie jego potrzeb, czczenie go jako świątyni duszy.\” M. Woodman W skrócie można powiedzieć, że to jak traktujesz swoje ciało i jaki masz do niego
„Kiedy bohaterka mówi „nie” kolejnemu heroicznemu zadaniu, pojawia się potworny dyskomfort. Uważa się, że jedyną alternatywą dla heroizmu jest folgowanie sobie, pasywność i nieważność. W tej kulturze oznacza to śmierć
\”Tworzenie własnej historii i polubienie siebie wymaga wielkiej odwagi. Tworzenie własnej historii może być trudnym zadaniem, ale i tak jest to łatwiejsze niż ciągła ucieczka. Uznanie własnych słabości jest ryzykowne,
Czuć emocje to nie to samo co wyrażać. Często słyszę \”Ja to nie mam problemu z wyrażaniem emocji, jak jestem zła to krzyczę i wrzeszczę na innych, od razu wystawiam kawę na ławę\” . No tak tylko nie o to w tym wszystkim do końca