Jakby to było postawić siebie na pierwszym miejscu?
Stanąć za sobą tak w 100%?
Stać się swoim największym wsparciem, fanem i najlepszym przyjacielem?
Czuć siebie i swoje ciało.
Ufać sobie, swoim odczuciom i podążać za nimi.
Być szczerą w stosunku do siebie, przestać zdradzać i oszukiwać samą siebie.
Widzieć, słyszeć, rozumieć swoje emocje, potrzeby i pragnienia i sięgać po nie z łatwością i lekkością, bez poczucia winy i wstydu.
Mieć poczucie bycia wartościową, właściwą, wystarczającą, chronioną, zaopiekowaną i prowadzoną.
Zbudować bliską, silną, stabilną i intymną relację ze sobą.
Zaglądać z odwagą w swoje najciemniejsze miejsca, by uzdrawiać siebie i mieć zasoby, by budować swoje życie i relacje na zdrowszych i bardziej stabilnych fundamentach.
Świadomie, dojrzale, odpowiedzialnie, w zgodzie ze sobą i własnymi wartościami.
Tak by było spełnione, autentyczne, prawdziwe i pełne sensu.
Tak wiem od dziecka byłyśmy trenowane do tego, by służyć, zadowalać i słuchać wszystkich innych byle nie siebie.
Od dziecka słyszałyśmy też wiele nieprawdziwych opinii, osądów na temat nas samych, innych ludzi i świata co w istocie zaburzyło czucie nas samych i prawidłowe postrzeganie życia.
Nikt też nie uczył nas jak radzić sobie z trudnymi emocjami, z bólem czy cierpieniem.
Nauczono nas szukać na zewnątrz. Miłości, wsparcia, uwagi, akceptacji, szczęścia, potwierdzenia własnej wartości, poczucia zasługiwania…wszystkiego. Problem w tym, że to z zewnątrz wystarcza nam na chwilę i potem bardzo szybko wracamy do punktu wyjścia- szukamy kolejnej osoby, kolejnego celu, potwierdzenia, że coś potrafimy, że jesteśmy czegoś warte, że zasługujemy…
Prawda też jest taka, że nasi najbliżsi nie zawsze kochali nas i opiekowali się nami w sposób w jaki tego potrzebowaliśmy (mimo, iż czasem bardzo sie starali).
A to jak byłyśmy traktowane w dzieciństwie i jakie przekonania na temat siebie i świata przyjęłyśmy wpływa na naszą dorosłość, nasz system wartości i jakości, który to determinuje nasze życie, relacje z innymi ludźmi i światem i postrzeganie samej siebie. To tutaj tworzył się też wzór postawy zaufania do siebie i świata i jakiekolwiek nieprawidłowości na tym etapie rzutują na resztę naszego życia.
Każda z nas na przestrzeni naszego całego życia doświadczyła mniejszych bądź większych zranień.
Każda z nas została kiedyś wyśmiana, zawstydzona, umniejszona, odrzucona, odtrącona.
Każda z nas ma w sobie ukryte pragnienia i potrzeby.
Każda z nas, by chronić się przed bólem, przed cierpieniem zakłada na siebie różne maski.
Każda z nas ma sobie takie aspekty, elementy które chciałaby schować, ukryć przed innymi.
A zazwyczaj to, czego w sobie nie lubimy i nie akceptujemy najbardziej potrzebuje naszego zrozumienia. Te części nas, które z różnych powodów uważamy za niewłaściwe i niegodne miłości najbardziej potrzebują naszej uwagi, współczucia i pokochania. A my często przerzucamy to na innych – oczekujemy, że inni będą nas kochać, akceptować, szanować podczas, gdy same względem siebie nie potrafimy tego zrobić…
Dodatkowo nas kobiety często gubi to, że dajemy z pustki i wyczerpania, nie szanując, często w ogóle nie znając naszych potrzeb i pragnień. Naiwnie wierzymy, że jak zadbamy o wszystko i wszystkich wokół, to wtedy będziemy mogły odpocząć i zająć się sobą…
A prawda jest zupełnie inna – jeśli siebie, swoje potrzeby i swoją energię potraktujemy priorytetowo, zmieni się wszystko.
Często też bierzemy się za duże rzeczy, zmiany w naszym życiu nie mając zbudowanych silnych i stabilnych podstaw..
A relacja jaką tworzysz ze sobą jest fundamentalna, bo to ona odzwierciedla wszystko to, co dzieje się w Twoim życiu i jest wzorem do wszystkich relacji w jakich bierzesz udział. Również jest punktem wyjścia do tego jak traktujesz innych i na ile pozwalasz sobie korzystać z dobrodziejstw jakie oferuje Ci Życie – ono w końcu opiera się na relacjach.
Dopiero wtedy, gdy poczujesz całą sobą, że masz siebie i rozgościsz się w sobie przestaniesz rozpaczliwie szukać na zewnątrz, przestaniesz być zależna, uwieszać się na innych, w nich szukać dopełnienia siebie, bo odnajdujesz siebie ze wszystkim, umiesz się sobą zaopiekować, jesteś świadoma siebie i swoich potrzeb i masz silną i zdrową relację ze sobą i dopiero wtedy tak naprawdę masz zasoby, by budować relacje z innymi i swoje życie ŚWIADOMIE i odpowiedzialnie, w zgodzie ze sobą i swoimi wartościami.
Jeśli czujesz, że warsztat woła Cię – z serca zapraszam. Nie dam ci gotowej recepty, niczego za Ciebie nie zrobię (nie mam takiej mocy) i nie obiecam ci, że twoje problemy, wątpliwości znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki…ale poprowadzę Cię w procesie, dam Ci mapę i kompas, które doprowadzą cię tam, gdzie chcesz dojść. Będę oduczać Cię tego co stoi Ci na przeszkodzie w doświadczaniu siebie i życia w pełnym wymiarze.
Wszystko zaczyna się Tobie i wszystko, czego potrzebujesz masz w sobie.
Podczas warsztatu live\’y, głęboko transformujące i uwalniające procesy, medytacje, zestaw pytań do pracy własnej dzięki którym:
- przyjrzysz się swojej relacji ze sobą, zobaczysz jakimi oczami i filtrami na siebie patrzysz i ustawisz ją na nowo w duchu akceptacji, miłości i szacunku
- poznasz praktyki i narzędzia zwiększające świadomość siebie, niezbędne do poznania i zrozumienia siebie i które będziesz mogła samodzielnie wykorzystywać do transformacji wszystkich obszarów swojego życia
- oswoisz emocje (te, których nie lubisz:), nauczysz się z nimi obcować i poczujesz się bezpiecznie, bo doświadczysz, że to nie emocje Cię zabijają a samo podejście do nich, dowiesz się jak z nimi pracować, co dla Ciebie znaczą i co dobrego może się stać w Twoim życiu, gdy zaczniesz ufać sobie i otworzysz się na swoje wewnętrzne prowadzenie
- nauczysz się dbać o siebie, słuchać siebie, rozpoznawać i zaspokajać swoje potrzeby i pragnienia, które są spójne z Tobą, bez poczucia winy i wstydu
- zrozumiesz i poczujesz, że stawanie za sobą i sięganie po swoje potrzeby i pragnienia to tak naprawdę wyraz miłości do siebie i wszyscy na tym korzystają a kiedy my się otwieramy to cały Wszechświat wychodzi nam naprzeciw
- będziesz bardziej rozumieć i akceptować siebie
- zaczniesz iść przez życie z zaufaniem i miłością
- poszerzysz swoją świadomość, podniesiesz swoje standardy i poczucie własnej wartości
- ukochasz SIEBIE, będziesz bliżej SIEBIE i obejmiesz siebie ze wszystkim.
Dla kogo jest warsztat?
Dla kobiet, które są gotowe, by zatrzymać się na chwilę w swojej codzienności, podarować sobie czas i spotkać się ze sobą i z tą najwrażliwszą częścią siebie.
Dla kobiet, które stawiają na siebie i swój rozwój i traktują go tak samo ważnie jak wszystkie inne aspekty swojego życia.
Dla kobiet, które gotowe są zajrzeć do swojego wnętrza i zadbać o nie.
Dla kobiet, które chcą w życiu więcej siebie i dla siebie.
Warsztat z pewnością nie jest dla Ciebie jeśli nie bierzesz odpowiedzialności za siebie i swoje życie, swoją uwagę kierujesz na innych i wolisz zmieniać ich niż siebie, oczekujesz \”magicznej regułki\”, która sprawi, że Twoje życie zmieni się z dnia na dzień o 180 stopni bez jakiegokolwiek wkładu i działania z Twojej strony, nie wierzysz w zmianę i uważasz, że jesteś tak beznadziejnym przypadkiem, że już nic Ci nie pomoże.
Informacje techniczne:
Start: 06.06.2022r.
Czas trwania: około 4 tygodnie
Miejsce: tajna grupa na Facebook’u
Twoja inwestycja w SIEBIE: do 31.05 2022r. 888 zł, potem 1111 zł
Płatność: Przelew na konto: Karolina Duduś-Hladik 29109025290000000149230579 lub PayPal: kontakt@dotykmilosci.pl
Warsztat będzie nagrywany więc nie musisz być na żywo, możesz robić w swoim tempie, dostęp do grupy dostajesz póki Internet i FB będzie istniał.
Będziemy spotykać się na żywo 2 razy w tygodniu, plus w międzyczasie dostaniesz zadania do samodzielnej pracy. Ja będę dla Was dostępna na grupie w trakcie trwania całego warsztatu. Wszystko w małej, kameralnej, bezpiecznej, nieoceniającej i wspierającej przestrzeni.
Jeśli jesteś zainteresowana, masz jakieś pytania, wątpliwości napisz do mnie: kontakt@dotykmilosci.pl
Z serca zapraszam,
Karolina
.